wtorek, 11 czerwca 2013

Lawendowe, szydełkowe sukieneczki





Tę wdzięczną sukieneczkę wykonałam na podstawie innej sukienki którą latem nosiła córeczka mojej koleżanki. Sukieneczka jest na roczną dziewczynkę, ale Maja mając 3 latka nosiła ją jako tunikę do białych leginsów.
I to mi się właśnie w niej spodobało że można z niej wyrastać bardzo długo.




 
Obecnie mamy bardzo duży wybór kolorów bawełny na rynku więc możemy się wykazać i stworzyć małe dzieło. A jak widać sukieneczka może posłużyć na dwa - trzy sezony letnie.



Wyzwaniem dla mnie było skopiowanie wzoru. Musiałam go odtworzyć na podstawie już gotowego wyrobu. Nie miałam schematu. 
Nie wiedziałam jaki będzie efekt, tym bardziej że sukieneczka jest w kształcie delikatnego trapezu.
Miałam bardzo duże obawy i zastanawiałam się czy nie będę musiała improwizować.
Ale udało się. Druga, ciemniejsza dla Mai już czteroletniej :)


Sukieneczka powstawała kiedy Mili była jeszcze w brzuszku - i 16 miesięcy później
I tak lawendowe ażurki doczekały się swojej premiery.


piątek, 7 czerwca 2013

Koronkowe kolanówki, za kolanówki

         
                      Te przepiękne kolanówki dostrzegłam na Stylowi.pl . Z góry podkreślam że zdjęcia są wykopane z netu, opis i schemat również.  Ktoś umieścił zdjęcie, nietrudno dostrzec że to ręczna robótka. Aż chce się takie mieć. 

No tak, tylko że samo zdjęcie nic nie da. Ale skoro w necie pojawiło się zdjęcie to schemat też gdzieś musi być. 
Ja się łatwo nie poddaję i zawsze znajdę to czego szukam. Łatwo poszło - schemat się znalazł. Niestety w języku rosyjskim. Ale jeżeli któraś z Was jest biegła w sztuce dziergania na drutach to wystarczy sam schemat i jako pomoc zdjęcie. 

Muszę przyznać że ja wiele razy się sugerowałam zdjęciem i schematem. W wielu przypadkach opisy prac są tak zredagowane że zrozumiałe są tylko dla samego autora. 

Myślę że rozwikłanie schematu i wykonanie kolanówek zajmie trochę czasu, ale efekt końcowy wynagrodzi trud wykonania.
Jeżeli znajdzie się ktoś chętny do wykonania, to gorąco zachęcam. Myślę że i ja się kiedyś skuszę na ich wykonanie.