Tę wdzięczną sukieneczkę wykonałam na podstawie innej sukienki którą latem nosiła córeczka mojej koleżanki. Sukieneczka jest na roczną dziewczynkę, ale Maja mając 3 latka nosiła ją jako tunikę do białych leginsów.
I to mi się właśnie w niej spodobało że można z niej wyrastać bardzo długo.
Obecnie mamy bardzo duży wybór kolorów bawełny na rynku więc możemy się wykazać i stworzyć małe dzieło. A jak widać sukieneczka może posłużyć na dwa - trzy sezony letnie.
Wyzwaniem dla mnie było skopiowanie wzoru. Musiałam go odtworzyć na podstawie już gotowego wyrobu. Nie miałam schematu.
Nie wiedziałam jaki będzie efekt, tym bardziej że sukieneczka jest w kształcie delikatnego trapezu.
Miałam bardzo duże obawy i zastanawiałam się czy nie będę musiała improwizować.
Ale udało się. Druga, ciemniejsza dla Mai już czteroletniej :)
Sukieneczka powstawała kiedy Mili była jeszcze w brzuszku - i 16 miesięcy później
I tak lawendowe ażurki doczekały się swojej premiery.




Brak komentarzy:
Prześlij komentarz