Za pasem wiosna (mam nadzieję - oj chciałabym, chciała) Skłoniło mnie to do przejrzenia szuflad.... i tu niespodzianka. Parę motków milusiej włóczki, którą kupiłam będąc jeszcze w ciąży. Tak przy okazji z inną, mając chęć zrobienia dla pociechy sweterek. Sweterek kończyłam już po porodzie, lecz nawał obowiązków sprawił że o pięknym lawendowym kolorze bawełny zapomniałam.
Włóczki nabyłam przez internet więc nie miałam możliwości jej "pomacać".
A okazała się tak milunia że fantastycznie nadaje się na dziecięce kocyki dla maluszków, takie w angielskim stylu.
Bluzeczka idealna na lato. Ciepłe letnie wieczory.
Bawełna jest z dodatkiem akrylu, ale przeważa bawełna. Jest tak śliczna gama kolorystyczna do wyboru, że już myślę co by tu jeszcze stworzyć. Może tym razem dla mojej gwiazdeczki.
Włóczkę zakupiłam na Allegro, naprawdę tanio, bo nieco ponad 5 zł. za motek (50 g). Ciekawostka że w Anglii kosztuje trzy razy więcej..... prawie się skusiłam by kupić
Bluzeczka idealna na lato. Ciepłe letnie wieczory.
Bawełna jest z dodatkiem akrylu, ale przeważa bawełna. Jest tak śliczna gama kolorystyczna do wyboru, że już myślę co by tu jeszcze stworzyć. Może tym razem dla mojej gwiazdeczki.
Włóczkę zakupiłam na Allegro, naprawdę tanio, bo nieco ponad 5 zł. za motek (50 g). Ciekawostka że w Anglii kosztuje trzy razy więcej..... prawie się skusiłam by kupić
Praca dobiegła końca. Czekamy teraz na cieplejsze dni.






