sobota, 23 marca 2013

Marcowe porządki....











Moje dzwoneczki, zakupione kiedyś w indyjskim sklepie. Zaśniedziałe, pociemniałe, takie już były od zawsze. Dawno temu próbowałam im nadać nieco blasku, ale już nie pamiętam  jak się do tego zabierałam. W każdym razie zabrało mi to dużo czasu a efekt wcale nie był zachwycający.






Tak wyglądały przed dzisiejszym zabiegiem upiększającym.


... i już po "liftingu". 
Nie wiem skąd pomysł - do czyszczenia wykorzystałam płyn do czyszczenia srebra, złota.
Szybko i efektywnie, trochę śmierdziało :) ale zabieg trwał około 15 minut a efekt mocno zadowalający. Jak już było po wszystkim na opakowaniu drobnym druczkiem znalazłam "...do miedzi"
Wszystko jasne.

Parę supełków.... i są na swoim dawnym miejscu

  


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz